|
TBS Katowice - Osiedle Bulwary Rawy
Forum TBS Katowice osiedle "Bulwary Rawy" dzielnica Zawodzie w Katowicach
|
Ogłoszenie |
Koniecznie powiadom swojego sąsiada o tej stronie...
|
HUMOR |
Autor |
Wiadomość |
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
|
|
|
|
Dziadek Władek
Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 144 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2008-06-23, 08:59
|
|
|
Spotyka si? dw?ch w?dkarzy:
- S?ysza?em, ?e si? o?eni?e??
- Ano, o?eni?em.
- ?adna?
- Eeee.
- Bogata?
- Eeee.
- Jak nie ?adna, nie bogata, to co ona takiego ma??
- Robaki.
Mi?ego letniego dnia - cho? to poniedzia?ek.... |
_________________ Dziadek Władek |
|
|
|
|
Dziadek Władek
Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 144 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2008-06-24, 07:28
|
|
|
Nawet i wrodzone poczucie humoru mieszka?com Bulwar?w Rawy przy tych upa?ach wysiada:-(
Nie chce si? mysle?, wi?c weso?a matematyka - ju? z wyliczeniami:-)
Troch? matematyki na weso?o:
Wielu ludzi m?wi ?e daje z siebie ponad 100%, ale czy tak jest rzeczywi?cie?
Co to znaczy osi?gn?? 100% w zyciu?
Z pomoc? przychodzi nam matematyka:
Je?eli za A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z podstawimy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
To:
H-A-R-D-W-O-R-K (ci??ka praca)
8+1+18+4+23+15+18+11 = 98%
a
K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza)
11+14+15+23+12+5+4+7+5 = 96%
Ale,
B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie g?upot)
2+21+12+12+19+8+9+20 = 103%
za?.
A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (w?azi-w-dupstwo)
1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 ! = 118% Tak wi?c jedynym, popartym matematycznie, wnioskiem jest to ?e chocia? ci??ka praca i wiedza zbli?? ci? do idea?u,
to tylko pieprzenie g?upot i w?a?enie w ty?ek wynios? ci? ponad norm?. |
_________________ Dziadek Władek |
|
|
|
|
karolina
Dołączyła: 16 Sty 2008 Posty: 112 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2008-06-27, 21:23 inspiracja dla poet?w
|
|
|
;) |
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
Wysłany: 2008-06-28, 00:57
|
|
|
Dziesi?? powod?w, dlaczego nasi przegrali na Euro 2008 ...
1. Po?owa przeciwnik?w by?a zdecydowanie wi?ksza od naszej, przez co mieli?my dalej do ich bramki. Poza tym ich obro?cy mieli zdecydowanie wi?cej miejsca i swobody ruchu.
2. W pierwszej po?owie, jak powtarza? wci?? komentator - nasi ,,szukali bramki''. A jak ju? j? znale?li - to nast?pi?a zmiana stron boiska.
3. G?upi zwyczaj zmiany stron boiska po przerwie skonfundowa? naszych zawodnik?w i przez pierwsze minuty drugiej po?owy atakowali bramk? Boruca.
4. Co ciekawe - teraz nasza po?owa by?a zdecydowanie wi?ksza od po?owy przeciwnika, przez co nasza obrona musia?a si? bardziej rozci?gn??, a co za tym idzie na jednego obro?c? przypada? wi?kszy odcinek do pilnowania.
5. M?j znajomy fizyk (Wielomys? Nigdzieb?d?) na podstawie analizy kadr?w ze spotkania obliczy?, ?e na boisku przebywa?o jednocze?nie dwudziestu dw?ch Chorwat?w i tylko trzech Polak?w.
6. Naszemu najlepszemu zawodnikowi kazano sta? na bramce.
7. Polscy Pi?karze musieli nie tylko zajmowa? si? pi?k?, ale i os?ania? swoje ty?y. To znaczy ustawia? si? tak, by nigdy za ich plecami nie pojawi? si? Pokrivac.
8. Atmosfera na stadionie by?a usypiaj?ca i w og?le nie przypomina?a napompowanej adrenalin? atmosfery polskich stadion?w, z energetyzuj?cymi okrzykami ,,Widzew nierz?dne kobiety'' czy ,,Legia niedorajdy''.
9. Chorwaci zachowywali si? jak dzieci z ADHD - ca?y czas biegali i kopali w pi?k?. Wiadomo, ?e od takich lepiej trzyma? si? z daleka, bo mo?na samemu oberwa?.
10. Austriacy i tak przegrali, wi?c w sumie nie by?o sensu si? wysila?... |
|
|
|
|
Dziadek Władek
Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 144 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2008-06-29, 08:15
|
|
|
Kto jak pije:
Anorektyk - nie zagryza
Egzorcysta - pije duszkiem
Grabarz - pije na um?r
Higienistka - pije tylko czyst?
Ichtiolog - pije pod ?ledzika
Kamerzysta - pije, a? mu si? film urwie
Ksi?dz - pije na amen
Laborant - pije, a? zobaczy bia?e myszki
Lekarz - pije na zdrowie!
Matematyk - pije na pot?g?
Ornitolog - pije na s?pa
Pediatra - po maluchu!
Perfekcjonista - raz, a dobrze
Pilot - nawala si? jak messerschmit
Tenisista - pije setami
Wampir - daje w szyj?
W?dkarz - zalewa robaka
Cz?onkinie Ko?a Gospody? Wiejskich - pij?, ta?cz? i haftuj? |
_________________ Dziadek Władek |
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
Wysłany: 2008-06-29, 09:17
|
|
|
Pani Stasia by?a organistk? w ko?ciele, mia?a ju? prawie 70 lat na
karku i by?a star? pann?. By?a podziwiana przez wszystkich parafian za sw?
dobro? i oddanie sprawom ko?cio?a. Pewnego razu wpad? do niej ksi?dz
om?wi? szczeg??y jakiej? ko?cielnej uroczysto?ci. Pani Stasia zaprosi?a
duchownego do pokoju go?cinnego i zaoferowa?a mu herbatk?. Ksi?dz usiad? sobie
wygodnie w stylowym fotelu, tak, ?e przed nim sta?y stare organy Pani Stasi. Ku
wielkiemu zdziwieniu ksi?dza, na organach tych sta?a szklanka wype?niona
wod?, a co jeszcze bardziej zdziwi?o i nawet zaniepokoi?o ksi?dza to
fakt, ?e w szklance tej p?ywa?a . . . prezerwatywa. Jak Pani Stasia wr?ci?a z herbatk?
zacz??a si? rozmowa. Ksi?dz chcia? jako? delikatnie zacz?? rozmow? o szklance wody
i obiekcie w niej p?ywaj?cym, ale mu si? nie udawa?o, wi?c postanowi?
zapyta? wprost:
- Pani Stasiu, bardzo bym by? rad, gdyby mi pani TO wyt?umaczy?a - tu
wskaza? na nieszcz?sn? szklank?.
- Ooo tak, dobrze, ?e ksi?dz pyta... Czy? to nie wspania?e?
Sz?am sobie raz przyko?cielnym parkiem par? miesi?cy temu i znalaz?am t? ma?? paczuszk? na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyra?nie m?wi?a, ?e nale?y to
umie?ci? na organie, zapewni? by by?o wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem
si? chor?b.... I wie ksi?dz co? Przez ca?? zim? nie mia?am grypy. |
|
|
|
|
Dziadek Władek
Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 144 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2008-06-30, 10:10
|
|
|
Przychodzi ?aba do lekarza. Lekarz pyta: c?? si? stalo?
A ?aba na to: A co? mnie j***e w stawie.
A lekarz na to: prosz? uwa?a?.To mo?e by? rak. |
_________________ Dziadek Władek |
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
Wysłany: 2008-06-30, 18:32
|
|
|
?wie?o upieczony profesor matematyki uda? si? do urz?du zatrudnienia, by
znale?? sobie robot?.
- Jakie ma pan wykszta?cenie?
- Jestem profesorem matematyki.
- Umys?owy... jeszcze profesor... no przykro mi, nie ma roboty dla
profesor?w... Polska si? buduje, r?k do pracy trzeba, a dla profesor?w... no
c??, pracy nie ma...
I tak co miesi?c. W ko?cu profesor pukn?? si? w czo?o, poszed? do innego
urz?du:
- Jakie ma pan wykszta?cenie?
- Niepe?ne podstawowe.
- Ooo... to wie pan, b?dzie dla pana robota, tylko... niepe?ne podstawowe,
to tak nie?adnie wygl?da. Na kurs pana po?lemy.
I tak si? sta?o. Profesor wchodzi niepewenie do sali, w ?awkach siedz? sami
"dojrzalsi" ludzie. Siada niepewnie w ?awce. Po chwili wszed? belfer, zacz??
co? tam t?umaczy?... zobaczy? nowego i do tablicy.
- Prosz? mi napisa? wz?r na pole ko?a.
- Eeee....- Pole ko?a.... pole ko?a... cholera, kiedy to profesor u?ywa? tak
trywialnych wzor?w... pole ko?a... no cholera... jak to sz?o.... no ale nic,
jestem profesorem, wyprowadz? sobie... - my?li profesor, bierze kred? i
liczy... jedna tablica wylicze?, druga, trzecia, czwarta, pi?ta.... minus PI
r kwadrat. - No cholera, sk?d ten minus, gdzie? jest ?le....
W tym momencie ca?a sala szepce:
- Zamie? granic? ca?kowania.... |
|
|
|
|
Dziadek Władek
Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 144 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2008-07-02, 09:46
|
|
|
Fajne:-)
Skuli gibkiego wyjazdu do onkla w Reihu sprzedom drapko: wertiko na wysoki glanc, szrank z trzyma d?wiyrzami, szeslong odwanckowany, dwa ligistule, sztyry gardinsztangi, gramofon na kurbla, jedyn kromlojchter na ?wiczki, dwa zicherongi i sztyry byrny przyndzione, cyja, landszaft zagraniczny, blumsztynder z mertami, jedna donica ze sznitlochym, bifyj z szuflodami na nici, durszlag na nudle, p?? funta hawerflok?w, stryknadle, heknadle, zicherki, tolszery, kartofel -- presa, cwitry, maszynka na gychaktes, biksa po magiwyrflach, topfkracer, flaszenpucer, szpangi do w?os?w, ?ranczek na szczewiki, fyrlok, ausgus, trzi kokotki, badywana, waszbret, kohlkastla, hok z mesingowym gryfym, bratru?a, ?d?ad?o, klajdsztynder z pelcmantlym i hutym, hozyntregle, spodnioki bez rostflek?w, trzy pory fuzekli sztrykowanych i posztopowanych, sze?? bindr?w na gumie, kiecka z kra?zkami, modny cwiter z golfym, ?lubny anzug z kulami na mole, szczewiki z wysokim kromflekiem, abzace, dwa oberhymdy z ibrycznym kraglym, holcbajn, kryka, ryczka z nachtopem, gybis po fatrze, szkrobione taszyntuchy, bigelbred, z?ote za?o?niczki z gizlokami, bro?tbiksa, kloper, ?linzuchy na kurbla, szuflodka na cwist i knefle, bigle heklowane, lojfry, tepich, kra?zy, sze?? kompotzisl?w, dwie szolki, trzi kible, waszpek, aszynbecher, ?miotek i szipa, sebuwacz, modro tinta, sztyry blaje, szlojder do bajtla, sztrajhejcle, p?? funta preswusztu, kranc leberwusztu, trzi krupnioki, ?ymlok, modro kapusta, hefty, buchy i pukeltasia ?od cery, galoty po opie, fojercojg, blank nowe lacie, nec na dauerwela, portmanyj, taszka i brele po omie. Wszistko to idzie ?obejrze? ?od ?my do ?my u Grejty Harbo?, Frynszita kole Koch?owic, ulica Kyncka numer ?oziem. Przely?? bez ajnfart kole hasioka do hinterhauzu. F?rtka na kecie. Poz?r! Gelynder z?omany! |
_________________ Dziadek Władek |
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
Wysłany: 2008-07-03, 14:53
|
|
|
Na lotnisku celnik do pasa?era:
- Czy ma pan co? do oclenia?
- Nie, nie mam.
- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten s?o? z chlebem na uszach? - upiera si? celnik.
- Prosz? pana, moja sprawa, z czym jem kanapki . |
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
Wysłany: 2008-07-04, 20:50
|
|
|
troch? na weekend :
Terrory?ci, kt?rzy zaj?li fabryk? w?dek i likier?w pi?ty dzie? nie mog? sformu?owa? ??da?
Dw?ch Arab?w mia?o w USA sprawy do za?atwienia. Uda?o im si? za?atwi? je za jednym zamachem...
Wszystkie kobiety marz? o przystojnych, czu?ych kochankach. Niestety, wszyscy przystojni, czuli faceci maj? ju? kochank?w.
Wiosna w Czarnobylu: trawka si? czerwieni, ptaszki weso?o podszczekuj?..
W metrze:
- Halo, halo, zapomnia? pan walizki!
- Allach akbar!
?ona wchodzi do ?azienki w chwili kiedy m?? onanizuje si? pod prysznicem...
- Co ty robisz!?... pyta z oburzeniem
M?? nie zmieszanym g?osem:
- To jest moje cia?o i b?d? je my? tak szybko jak mi si? podoba.
Siedzi facet nad brzegiem szamba i grzebie w nim. Przechodzi kto? obok i pyta:
- Panie, co pan robisz?
- A wie pan, wpad?a mi marynarka...
- Ale chyba nie b?dziesz pan w niej chodzi??!
- Nie, ale w kieszeni mia?em kanapki.
Ona: - Na pierwszej randce nie daj?!
On: - No to mo?e chocia? we??
Nauczycielka poleci?a dzieciom, ?eby napisa?y wypracowanie, kt?re zawiera? b?dzie cztery aspekty:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedzia?a, ?e kto sko?czy b?dzie m?g? i?? do domu. Dzieci zacz??y pisa?. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio i oddaje prac?. Nauczycielka nie chce wierzy?, ?e uda?o mu si? ju? sko?czy?. Prosi go, ?eby odczyta? swoje wypracowanie. Jasio czyta z dum?:
- "Kto? zer?n?? kr?low?! M?j Bo?e! Kto?"
Pani da?a w szkole dzieciom po z?ot?wce, by j? jako? owocnie zainwestowali.
Na drugi dzie? przepytuje dzieci.
Asia m?wi:
"Kupi?am s?odk? bu?eczk?, zjad?am j? a drobinki da?am kurce, by nam znosi?a jajka."
"Bardzo ?adnie" - powiedzia?a pani.
Zg?osi? si? Pawe?ek:
"A ja kupi?em brzoskwini?, zjad?em j? a pestk? zasadzi?em, by z niej wyros?o drzewko."
Pani by?a zachwycona: "?wietnie!"
Ostatni si? zg?osi? Ja?: "Ja kupi?em kaszank?."
Pani si? zaciekawi?a: "A jak zaowocowa?a twoja inwestycja?"
"Najpierw si? ni? seksualnie zaspokoi?a moja siostra, potem j? zjedli?my i patyczkami pod?ubali?my w z?bach. Wieczorem tata u?y? flaka jako prezerwatyw?, rano do niego wszyscy nasrali?my i mama posz?a kaszank? odda? do sklepu jako zepsut?. I tu jest ta z?ot?wka...
Stoi sobie babcia na trawniku i depta traw?. Podchodzi do niej policjant i m?wi:
- babcia, nie widzisz napisu? Jest tabliczka "Nie depta? trawy"
- ja tam w te Wasze napisy nie wierze. Na tamtej ?awce jest napisane "Ch.. Ci w d..e" trzy godziny siedzia?am i nic…
Stirlitz obudzi? si? ko?o drugiej.
- Pierwsza te? by?a niez?a - pomy?la?
Przyja?? miedzy kobietami:
Pewnego dnia kobieta nie wr?ci?a na noc do domu. Nast?pnego dnia powiedzia?a ze spala u przyjaci??ki. Maz zadzwoni? do 10 jej najlepszych przyjaci??ek. ?adna nie potwierdzi?a
Przyja?? miedzy m??czyznami:
Pewnego dnia m?? nie wr?ci? do domu na noc nast?pnego dnia powiedzia? ze spal u kolegi zona zadzwoni?a do 10 jego najlepszych przyjaci??. 8 potwiedzi?o ze spal a 2 ze jeszcze jest
Nie ka?d? kobiet? zdob?dziesz go?ymi r?kami, ale ka?dego m??czyzn? zdob?dziesz go?ymi nogami.
W?o?y?em, wyj??em, poszed?em……………………………………………..Uwielbiam bankomaty.
Plusy anoreksji:
Pewna anorektyczka by?a tak szczup?a, ?e kiedy nadepn??a na grabie, to jej nie trafi?y!
Po m?cz?cym dniu, spracowany pszczelarz k?adzie si? do ???ka.
Po chwili dobiega go g?os ?ony:
- Kochanie, pobzykamy si??
- A jebn?? Ci ?!
Na bal przebiera?c?w przychodzi pi?kna m?oda dziewczyna ca?a pomalowana na bia?o.
Faceci si? za?linili ale jak to faceci ?aden nie mia? odwagi zapyta? za co kole?anka si? przebra?a. Po kilku kolejkach jeden najbardziej rozhu?tany kole? podchodzi i grzecznie pyta. Ty lala a tak w?a?ciwie to za co jeste? przebrana? Na co ona rozchyla nogi i m?wi: za dziur? w z?bie.
Za Reagana istnia? plan wcielenia wszystkich homoseksualist?w do wojska. Mieli zaj?? Ruskich od ty?u.
Rozmawia dw?ch m??czyzn.
- Ja podczas stosunku zak?adam swojej kobiecie mask? gazow? - m?wi jeden.
- Ale po co? - pyta kolega.
- Po pierwsze, nie musz? ogl?da? jej twarzy. Po drugie, nie przejmuj? s?, kiedy nie umyje z?b?w. A po trzecie, jak jej przykr?c? dop?yw powietrza, to wije si? jak szesnastka! |
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
|
|
|
|
loozik
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 138 Skąd: 6a
|
Wysłany: 2008-08-03, 22:32
|
|
|
- Babciu, widziałaś gdzieś moje pastylki? Było na nich napisane LSD.
- Pierd*lić pastylki! Widziałeś smoka w kuchni?! |
|
|
|
|
orzeszek
Wiek: 45 Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 89 Skąd: Marcinkowskiego 4A
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
• POLECAMY FORUM INTERNETOWE Osiedle Sławka - Katowice
Warszawa - Sushi dowóz DOSTAWA
Restauracja Sushi Warszawa Ochota
Służba Cywilna - Portal oraz Forum Pracowników
Klub Fiat 500 - Polska Strefa FIATA 500
Fryzjer Katowice Zawodzie
Kurs Prawo Jazdy kat. B - Katowice
Kwiaciarnia Katowice Rajski Ptak
Pozycjonowanie stron WWW
SUSHI Pruszków Restauracja | Strona wygenerowana w 0.05 sekundy. Zapytań do SQL: 8 |
|
|